Nazwy profilu: Jedynka, Perfekcjonista, Reformator
Analogia w świecie zwierząt: Mrówka
Kolekcja Biżuterii PASIÓN: DOSKONAŁOŚĆ
OPIS ZEWNĘTRZNY
Jedynki to osoby, które z zewnątrz wyglądają na niezwykle samodzielne, zorganizowane i dokładne. Otoczenie, w którym przebywają, pracują i mieszkają jest uporządkowane a każda najmniejsza rzecz ma swoje ściśle określone miejsce. Są niezmiernie precyzyjne i drobiazgowe we wszystkim, co robią. Niestety odbywa się to kosztem ich czasu wolnego, którego de facto nie mają - siedzą w pracy po godzinach, porządkują dom do późna w nocy, poprawiają kilka razy tę samą rzecz, która innym wydaje się doskonała... Nie pozwalają nikomu siebie wyręczyć lub pomóc, gdyż są przekonane, że praca nie zostanie wykonana, tak jak być powinna, czyli perfekcyjnie. Wszystko dlatego, że nie liczy się dla nich to, ile pracy włożyłeś w daną rzecz, lecz jej efekt - wszystko, co robią ma być na najwyższym poziomie. Ich życie wypełnione jest zasadniczo ciężka pracą, rzadko mają czas na jakiekolwiek przyjemności czy rozrywkę. Czasami, gdy zrobią już wszystko, co zaplanowały na dzień bieżący, pozwalają sobie na małe przyjemności i pogodę ducha, by potem... mieć z tego powodu wyrzuty sumienia. Aby ich unikać, czas wolny poświęcają głównie na samodoskonalenie się, naukę, podnoszenie kwalifikacji, ćwiczenia fizyczne, porządkowanie otoczenia, w którym pracują lub mieszkają a także na działalność społeczną lub oddanie się pracy w słusznej sprawie.
Mimo tego, że innym ludziom wydają się doskonałe - mają zadbaną rodzinę i dom, dobrą pracę i zdrowie - Jedynki uważają, że zawsze można być jeszcze lepszym. Nigdy nie pytają siebie, co „chciałyby robić", gdyż zawsze i tak robią to, co „muszą" lub „powinny". Często i w wielu sytuacjach bardzo długo zastanawiają się nad podjęciem decyzji - na zakupach, w pracy, w życiu prywatnym - z obawy, iż popełnią błąd lub zrobią coś, co nie będzie idealne. Niekiedy wolą nie robić nic, niż dokonać wyboru lub wykonać projekt, który nie będzie spełniał standardów najwyższej jakości. Jednakże, jeśli zdarzy im się popełnić błąd - są jak zawsze doskonałe w jego naprawieniu.
Perfekcjoniści to osoby zawsze dbające o swój wizerunek zewnętrzny - stosowny do sytuacji strój, odpowiedni sposób wypowiadania się, zwracanie uwagi na szczegóły u siebie i innych. Jedynki należą do ludzi bardzo inteligentnych, oczytanych, wykształconych i od nikogo niezależnych. Do tego wszystkiego są to osoby konstruktywne i wytrwałe w dążeniu do celu. Wszystko w ich życiu jest na najwyższym poziomie, który same zresztą rygorystycznie oceniają. Mają niezwykle wyostrzone poczucie moralności i obiektywizmu, w każdej sytuacji chcą być jak najbardziej „w porządku". Doskonale wiedzą, co jest w danej sytuacji słuszne lub nie, zaciekle bronią ściśle ustalonych reguł, praworządności czy „dobrego smaku". Oceniając zadanie robią to w najdrobniejszych detalach i z tendencją do krytykowania tego, co inni uznaliby za porządną robotę. Przez to nierzadko postrzegane są jako osoby bardzo wymagające, rygorystyczne, krytyczne, które często irytują się i wpadają w złość. Tak, są takie - ale tylko, gdy widzą, że normy zachowania są świadomie naruszane, ludzie nie dają z siebie wszystkiego lub wręcz ignorują to, co dla niej najważniejsze. Są wymagające nie tylko wobec innych. Najwyższe wymagania stawiają sobie samym.
Jednakże Jedynki są wspaniałomyślne względem osób, które bardzo się starają, lecz im nie wychodzi. Potrafią docenić ich wysiłki i być cierpliwymi nauczycielami dla tych, którzy mają dobre intencje i chęć do nauki. Zawsze można na nie liczyć - jeśli się do czegoś zobowiążą - nie pójdą spać, dopóki tego nie wykonają i to bezbłędnie. Są oddane sprawie i ludziom, ale nie wylewne ani emocjonalne. Uważają, iż „nie wypada" pokazywać prawdziwych emocji, gdyż nie jest to „profesjonalne". Czasami sprawiają wrażenie obojętnych czy zimnych na ludzkie sprawy, jakby im na nich zależało, co jest złudnym pozorem - wszystko co robią i jak robią wypływa z ich głębokiego pragnienia akceptacji, bycia lubianym czy kochanym przez innych. Poprzez swoje najlepsze działania chcą udowodnić, że na te uczucia zasługują.
WSPANIAŁE ZALETY
TRUDNE CECHY
JAK UTRZYMYWAĆ DOBRE RELACJE Z JEDYNKĄ
DYLEMATY Z DZIECIŃSTWA
Ważnym momentem dzieciństwa Jedynek mającym wpływ na ukształtowanie się jej dorosłej osobowości był epizod związany ze stratą głębokich relacji z osobą pełniącą w jej rodzinie funkcje patriarchalne. Osobą zwaną „obrońcą" rodziny, ustalająca zasady, granice i narzucająca dyscyplinę jest przeważnie ojciec, ale niekoniecznie. Jedynka odkryła, że ograniczenia narzucane przez osobę obrońcy są niesprawiedliwe, krzywdzące bądź niestabilne. Spotykała się z częstą i surową krytyką, czasem wręcz z karami za „niewłaściwe" postępowanie ze strony „obrońcy" lub innych podopiecznych. Postanowiła zatem samodzielnie stworzyć właściwy system wartości i własną dyscyplinę. Aby unikać krytyki lub kar postanowiła ściśle trzymać się zasad narzuconych przez innych, postępować według reguł ustalonych w rodzinie i bez zarzutu spełniać oczekiwania innych. Wszystko po to, by „zasłużyć na miłość" innych, uniknąć kary, krytyki, bólu czy wstydu, jaki czuła w sytuacjach nagany. Postanowiła wziąć na siebie odpowiedzialność za wszystkie obowiązki i cały czas kontrolować swoje „właściwe" zachowanie. Wysokie wymagania narzucone z zewnątrz stały się jeszcze silniejsze po ich internalizacji: „Będziesz kochany tylko wtedy, gdy będziesz grzeczny i nienaganny". Ten głos tak głęboko zakorzenił się w umyśle Jedynki, że stał się jej drugim - krytycznym „ja" i stworzył bardzo silny mechanizm superego.
Spełnianie oczekiwań dorosłych nie szło w parze z żadnymi nagrodami. Dążenie do doskonałości było procesem pełnym wyrzeczeń, więc Jedynka uznała, iż sama będzie nagradzać się za „właściwe zachowanie". Jednakże chęć bycia „idealnym" stała się tak silna i czasochłonna, iż Jedynka zaczęła odraczać obiecane sobie przyjemności. Z czasem wszystkie prawidłowe działania podejmowane w kierunku „bycia kochanym" i odraczanie wszelkich przyjemności Jedynka uznała za swoją własną nagrodę. Nagrodą był brak konfrontacji ze swoim „wewnętrznym krytykiem" i samokontrola. Odmawianie sobie nagród, spychanie własnych potrzeb, tłumienie spontanicznych reakcji skutkowało narastającym napięciem, gniewem i wewnętrzna irytacją. Gdy te uczucia osiągały poziom krytyczny - Jedynki na różne sposoby ich się pozbywały (przeważnie ukrytą agresją lub samoagresją, nie mogły przecież tego pokazać innym).
Internalizując narzucone w szczególności przez rodziców wartości i normy automatycznie założyły, że inni ludzie robią to samo. Dlatego w życiu dorosłym przeżywają tyle rozczarowań, gdy okazuje się, że wcale tak nie jest... Częstym przypadkiem było przejęcie przez dziecko-Jedynkę roli dorosłego, aby swoją dojrzałością wypełnić niedojrzałe środowisko, w którym się wychowywało.
DYLEMATY ŻYCIA DOROSŁEGO
Jedynka wkracza w życie dorosłe już z ukształtowanym systemem wartości, postrzeganiem świata poprzez nabyte w dzieciństwie filtry percepcyjne oraz ze skutecznymi dla niej mechanizmami obronnymi. Jedynki są przekonane, że jedynie ciężką pracą, dyscypliną i doskonałością wszystkiego, co robią mogą zasłużyć sobie na akceptację i miłość innych ludzi. Są w stanie zrobić wszystko, by na tę miłość zasłużyć i dlatego stały się perfekcyjne w kontrolowaniu swoich „prawidłowych" zachowań. Ich wewnętrzny surowy krytyk nigdy nie zasypia - czujnie śledzi ich każdą wypowiedź, zachowanie i pracę pod kątem ich „doskonałości". To on dyktuje Jedynce nakaz, by robiła coś perfekcyjnie albo nie zabierała się do tego wcale.
W życiu Jedynek mało jest miejsca na przyjemności, gdyż mogą sobie na nie zasłużyć, gdy już wszystko, co zaplanowały, zostanie wykonane. Niestety biorą na siebie tyle obowiązków, że nigdy nie dochodzą do momentu zamknięcia wszystkich projektów, z ich złożonością i tysiącem detali. Ich wewnętrzny krytyk bacznie to kontroluje. Gdy jego krytyczny głos staje się bardzo natarczywy - Jedynki zaczynają czuć gniew w stosunku do innych: „Dlaczego łamią zasady i przedkładają przyjemność nad obowiązek?" Czas wolny Jedynek wypełnia harmonogram zajęć dodatkowych, które rzadko zaliczane są do ogólnie przyjętych „przyjemności" - nauka języków obcych, podnoszenie kwalifikacji na szkoleniach czy warsztatach, ćwiczenia fizyczne, praca społeczna, teatr czy filharmonia dla rozwoju artystycznego. Taki harmonogram skutecznie eliminuje czas wolny, w którym mogłyby ujawnić się prawdziwe potrzeby Jedynek.
Świat Jedynki można porównać do domu, w którym na piętrze mieszka „sędzia" a piwnice zalewane są przez wypierane potrzeby, uczucia gniewu, irytacji i niewyrażone emocje. Gdy „woda uczuć" zaczyna dostawać się do domu - Jedynka skupia się na błędach innych ludzi lub... „upija" (dosłownie i w przenośni) „sędziego" - swojego wewnętrznego krytyka, by choć na chwilę go nie słyszeć. Niedojrzałe lub nieświadome Jedynki mogą rzeczywiście w tym czasie redukować napięcie poprzez alkohol, używki, agresję, wybuchy złości czy intensywne kontakty seksualne. Jeszcze inne Jedynki prowadzą podwójne życie - jedne w otoczeniu rodziny i znajomych, gdzie zachowują się prawidłowo i odpowiedzialnie, drugie - tam, gdzie nikt ich nie zna i mogą być tym, kim chcą prowadząc „rozwiązłe" lub intensywne życie bez odpowiedzialności i wewnętrznego sędziego. Dojrzałe Jedynki żyjąc w podzielonym domu - potrafią przyznać się przed swoim sędzią do błędu. Jeśli zrobią to bez karania samej siebie - wybaczą sobie a ich wewnętrzny krytyk złagodnieje. Poczucie doskonałości umieją osiągać w prosty sposób: doprowadzając do porządku mieszkanie, przeprowadzając z kimś elokwentną rozmowę, ucząc dziecko czytania…
Jedynki dążą do narzuconej przez siebie „perfekcji", lecz nigdy jej nie osiągają. Kontrolując siebie i całe swoje otoczenie, narzucając sobie setki obowiązków i zadań do wykonania z najwyższą jakością - nie są w stanie temu wszystkiemu podołać. Na domiar złego, wszystkie zadania są dla nich jednakowo ważne, wszystkie mają najwyższy priorytet i wszystkie muszą być wykonane w idealny sposób. Jeśli coś nie idzie po myśli Jedynki - potrafi się skupić tylko na tym problematycznym elemencie, zapominając o innych, ważniejszych lub wyrzucić cały projekt oskarżając się o poniesienie porażki. W konsekwencji Jedynka rozczarowuje się swoją osobą i niemożnością zdobycia nieosiągalnych standardów perfekcji.
Jedynki w związku z ciągłym dążeniem do perfekcji we wszystkim, co robią mają problem z podjęciem większości decyzji. Każdy ich wybór musi być przecież najlepszy z możliwych. Jedynka nie może popełnić nawet najmniejszego błędu, gdyż to mogłoby skompromitować ją w oczach innych a przede wszystkim w oczach swojego wewnętrznego krytyka. Wewnętrzna walka toczy się pomiędzy wyborem tego, co „słuszne" a tego, za czym ich spragniona przyjemności natura dziecka tęskni. Wybór każdej opcji prowadzi do niezadowolenia którejś z osobowości Jedynki. Dlatego Jedynka nie podejmuje decyzji do momentu, aż będzie absolutnie pewna, że postąpi słusznie lub że uda jej się wykonać zadanie doskonale. Sporo Jedynek pozostaje z wieloma niedokończonymi zadaniami i niepodjętymi decyzjami, gdyż same muszą wszystkiego dopilnować i samodzielnie ocenić sytuację czy rzeczywiście ustrzegą się jakichkolwiek błędów. Część z nich po podjęciu decyzji wciąż zastanawia się, czy postąpiła słusznie, czy nie popełniła gafy, co za chwilę może się wydarzyć...? Wyobrażając sobie nieistniejącą krytykę ze strony innych Jedynka uważa, że na pewno postąpiła źle i że za chwilę będzie musiała wziąć odpowiedzialność za ten kompromitujący czyn... Zadręczanie się zarówno tymi podjętymi, jak i niepodjętymi decyzjami tworzy w połączeniu z szalenie wybujałą wyobraźnią Jedynki tworzy w niej permanentny stan lęku dosłownie o wszystko.
Jedynki dojrzałe mają świadomość tego, że błędy czy pomyłki są naturalną konsekwencją każdego działania. Tylko ten, kto je popełnia może wyciągnąć z nich konstruktywne wnioski, rozwijać się, dojrzewać, coś cennego w życiu osiągnąć. Przy podejmowaniu decyzji potrafią doradzić się swoich autorytetów a następnie po jej podjęciu wysłuchać ich drogocennych opinii.
U podstaw perfekcjonizmu Jedynki leży założenie, że każda sytuacja ma tylko jedno słuszne rozwiązanie. Jakiegoż szoku doznają, kiedy dostrzegą, że pozostali ludzie są odmiennego zdania i stosują wiele innych rozwiązań. Stanowi to dla nich sytuację podobną do anarchii i chaosu, z czym nie potrafią się pogodzić. Najważniejszym dla Jedynki odkryciem powinno być zdanie sobie sprawy z tego, że można żyć moralnie bez ciągłej kontroli ze strony wewnętrznego sędziego, z wieloma aspektami tej samej sytuacji, z okazywaniem emocji, wypowiadaniem i realizacją swoich potrzeb i pragnień. To powinno stanowić dla Jedynki krok ku dojrzałości i rozwoju własnego potencjału.
Nieustanne wysiłki czynione przez Jedynki w celu osiągnięcia doskonałości w sobie i w otoczeniu, odbywające się kosztem niezrealizowanych potrzeb i pragnień, ukrywanych emocji czynią z nich osoby niekiedy wręcz obsesyjnie rygorystyczne, kategoryczne i zarazem spięte. Codziennie prowadzą wewnętrzną walkę pomiędzy dwoma osobowościami - tą dominującą, bezwzględnie nakazującą perfekcyjne działanie a tą negowaną - naturą spragnionego beztroskiej zabawy dziecka. W Jedynce rodzi się rozdarcie... Z jednej strony nie jest doceniana za poświęcenia i wysiłki. Z drugiej strony - w dzieciństwie była karane za ujawnianie swoich potrzeb, stąd wyparła je i zastąpiła całym szeregiem powinności. Jeszcze z innej strony - wszyscy naginają reguły gry do swoich potrzeb, żyją wbrew przyjętym zasadom praworządności i bardzo dobrze na tym wychodzą. Wynikające z tych wszystkich spostrzeżeń niezaspokojenie prowadzi do chronicznego rozdrażnienia, stale tlącego się pod uprzejmą powierzchownością Jedynki. W jedynkach rodzi się gniew będący jej główną „namiętnością".
Perfekcjoniści nie uzmysławiają sobie swojego gniewu: rzucając oskarżeniami, podnosząc głos, czerwienic się ze złości - Jedynce wydaje się, że powiedziała po prostu parę obiektywnych, słusznych zdań, podczas gdy otoczenie usłyszało masę złości i agresji. Z drugiej strony, gdy często miałyby ochotę powiedzieć komuś coś ostrego - sarkastyczną uwagę, uszczypliwą krytykę, ale nie robią tego - widać po nich napięcie i rozdrażnienie. Tłumaczą się wtedy, że mają zły dzień bądź mnóstwo spraw na głowie. Uwolnienie wielkich pokładów nagromadzonej wściekłości dokonuje się w momentach zaistnienia odpowiedniego powodu - gdy Jedynki są absolutnie przekonane o tym, że mają rację i to niekoniecznie w sytuacji związanej z powodem ich złości. „Zakorkowana" w butelce wnętrza Jedynki energia znajduje ujście np. w trakcie oddawania się słusznej sprawie. Wtedy Jedynka jawnie może wyrazić swój gniew w imię godnego celu. Jeszcze innym sposobem równoważenia napięcia wynikającego z konfliktu między własnymi potrzebami a wewnętrznym sędzią jest prowadzenie podwójnego życia: publiczne życie Jedynki będzie zgodne z najlepszymi zasadami, natomiast w życiu prywatnym ujawni swoje ukryte fantazje.
Tylko dojrzałe Jedynki potrafią wykorzystać energię uwalnianą z „zakorkowanej butelki" dla konstruktywnych i wzniosłych celów jak prace społeczne, walka czy protest w słusznej sprawie, akcje społeczne, pomoc potrzebującym czy chorym. Potrafią włożyć w to tyle samo zaangażowania, z jakim inni pracują dla dużych pieniędzy czy prestiżu. Wyzwalają się w nich wtedy pokłady wysokiego poczucia sprawiedliwości, zrównoważenia i pogody ducha. Pogoda ducha to konsekwencja pozwolenia sobie na uświadomienie wszystkich pojawiających się i przemijających emocji bez ich tłumienia czy oceniania. To stan akceptacji przez Jedynkę wszystkiego w jej wnętrzu i w otoczeniu takim, jakie jest. Mimo tego, że wciąż widzi błędy, niedociągnięcia i wady w ludziach i rzeczach - nie ocenia ich i nie krytykuje. Umiejętność dystansowania się i ukierunkowania nagromadzonej energii w pożyteczne rzeczy, wyjście poza kryteria doskonałości i akceptacja faktu, że ani my ani świat nie jest doskonały, ale wciąż można i trzeba dążyć do bycia lepszym - to cnota „pogody ducha", którą dojrzałe Jedynki osiągają. Jedynki zatem powinny zmieniać świat, ale bazując na własnych, realnych możliwościach i przy akceptacji faktu, że nie mogą ulepszać wszystkiego i wszystkich. Nigdy też nie osiągną stanu idealnego, gdyż on po prostu nie istnieje.
ZWIĄZKI INTYMNE
Rzeczą, której Jedynka pragnie w życiu najbardziej jest to, by być kochaną mimo swojej niedoskonałości. W głębi siebie uważa się za osobę niedoskonałą i mającą wiele wad. Dlatego też tak usilnie dąży do tego, by wciąż być lepszą. Tylko w ten sposób według niej może zasłużyć na miłość. Już w dzieciństwie spostrzegła, że aby być kochaną, musi być grzeczna i dobra. Ze względu na niemożność bycia osobą idealną w życiu dorosłym Jedynka pomyślała, że na miłość po prostu nie zasługuje. Trudno im uwierzyć, że ktoś może je kochać takimi, jakimi są, akceptując zarówno ich zalety, jak i wady. Te ostatnie Jedynki z dużą starannością ukrywają przed partnerem, nieustannie kontrolując swoje zachowanie. Uważają, że jeśli partner odkryje ich niedoskonałości - po prostu odejdzie. W momencie, kiedy niezaspokojone pragnienia spontaniczności osiągają stan krytyczny - Jedynki potrafią same zaatakować partnera i w samoobronie przed ewentualnym skrzywdzeniem - wykrzyczeć propozycję rozstania. Wolą odejść pierwsze niż przeżyć ból porzucenia przez partnera, który nie kocha ich, bo nie są idealne. Tak na prawdę same nie zdają sobie sprawy jak intensywnie, nawet niewerbalnie, krytykują partnera za reżim bycia kimś, kogo same sobie narzuciły i czemu nie mogą sprostać.
Z drugiej strony Jedynki wciąż poszukują idealnego związku. Zakochując się w doskonałej stronie partnera potrafią idealizować całą jego osobę, poświęcając mu wszystko, przymykając oczy i wybaczając drobne słabości charakteru dopóty dopóki czują się przez niego kochane i akceptowane. Jedynki powstrzymują się wtedy od oceniania partnera i są przekonane, że naprawią w przyszłości jego drobne niedoskonałości. Jeżeli jednak poczują się zagrożone, nieakceptowane lub oszukiwane - ich skłonność do krytykowania wad partnera wróci ze zdwojoną siłą - zaczną kontrolować jego zachowanie, rozpamiętywać dawne urazy i zmuszać do poprawy.
Dojrzałe Jedynki bardzo dobrze przyjmują przyznanie się do błędu przez partnera a ich skłonność do oceniania i krytykowania innych znika. Na jej miejsce pojawia się wielki szacunek i lojalność do drugiej osoby, która, mimo swoich wad, stara się, ma dobre zamiary, akceptuje i bezwarunkowo Jedynkę kocha.
PRACA
Perfekcjoniści to osobą bardzo sumienne, skrupulatne, dokładne, obowiązkowe i sprawne organizacyjnie. Lubią ściśle określone zadania do wykonania z ich dokładnym harmonogramem i małą dozą ryzyka. Ryzyko bowiem może prowadzić do błędów, a Jedynka boi się ich popełnienia jak ognia. Woli przeczekać, odroczyć decyzję niż popełnić błąd i musieć wziąć na siebie odpowiedzialność. Mogą także krytykować czyjeś pomysły, nie proponując nic w zamian, z obawy przed byciem w błędzie lub negatywnymi konsekwencjami swojego pomysłu.
Jednak dla najwyższego poziomu wykonania zadania są w stanie poświecić prywatny czas czy dobre relacje z innymi, nie oczekując za to dodatkowego wynagrodzenia. Tym wynagrodzeniem jest dla nich po prostu idealnie wykonane zadanie. A na rozwijaniu znajomości w pracy nie zależy im tak, jak na samym projekcie. Potrafią zaangażować całą swoją energię dla dobrego szefa czy kompetentnego zespołu pracowników. Strach przed pomyłką lub błędną decyzją powoduje, że Jedynki wolą oddać ster zaufanemu autorytetowi i od niego otrzymać wyraźnie określony zakres swojej odpowiedzialności. Aby mogły efektywnie i ofiarnie pracować muszą mieć obok siebie innych ludzi przykładających się bez reszty do zadań i szanujących pracę równie wysoko jak ona.Jedynce łatwo jest zdobyć zaufanie innych w organizacji poprzez swoją znajomość procedur, regulaminów, paragrafów i jawne wygłaszanie krytyki względem systemu czy przestarzałych zasad. Potrafi stawić czoła każdej przeciwności, jeżeli nosi w sobie absolutne przekonanie tego, że racja leży po jej stronie. Jedynki są wręcz niezwyciężone, gdy przestają przejmować możliwością popełnienia błędu lub tym, co mogą pomyśleć inni. Gdy już raz stwierdzą, że dana sprawa lub opcja jest najwłaściwsza, będą pracować bez wytchnienia, dopóki jej nie zrealizują.
PERFEKCJONISTA (1) ZE SKRZYDŁEM MEDIATOR (9) - CZYLI "IDEALISTA"
Jedynka ze skrzydłem 9 (1w9) posiada bardzo wysoki poziom idealizmu, dystansu wobec ludzi, podejścia intelektualnego oraz logicznego osądu wszystkich spraw, którymi się zajmuje. Z wielkim uporem, przeciwstawiając się opiniom innych, trzyma się swoich ideałów i zasad obiektywnej sprawiedliwości. Wykazuje się niezwykłym obiektywizmem i umiarkowaniem w swoich osądach oraz relacjach międzyludzkich. Wynika to z jej niechęci do emocjonalnego angażowania się w problemy, których rozwiązanie wymaga twardego, racjonalnego i bezstronnego podejścia.
Jedynki z wpływem Dziewiątki bywają często erudytami bądź intelektualistami, którzy bardziej cenią naturę, sztukę, świat fauny i flory niż kontakty z ludźmi. Stają się nierzadko utalentowanymi mówcami bądź pisarzami poświęcającymi swoją energię szerokim problemom społecznym lub budowaniu nowego, lepszego świata. Jednakże jako przyjaciele są ogromnie lojalni, hojni i oddani. Przejawiają podobną do Dziewiątki(Mediatora) równowagę, spokój ducha, delikatność i powściągliwość w patrzeniu na świat i w ocenie innych. Nie oznacza to jednak, że są wolne od uczucia gniewu. Uczucie to nie jest bardzo widoczne, może wyrażać się niecierpliwością, sarkazmem bądź chęcią pracy w samotności, z dala od problemów, które mogą przynieść inni ludzie. Wtedy mogą sprawiać wrażenie osób introwertycznych i niedostępnych emocjonalnie.
PERFEKCJONISTA (1) ZE SKRZYDŁEM ALTRUISTA (2) - CZYLI "ADWOKAT"
Skrzydło „Dwójki" daje Jedynce więcej ciepła, empatii i pozytywnych międzyludzkich uczuć. Jedynki z wpływami Dwójki bywają bardziej otwarte na pracę zespołową, skore do współpracy oraz posiadają więcej zapału i ochoty do działania niż Jedynki ze skrzydłem „9". Zaczynają zauważać własną potrzebę bliskich relacji z innymi ludźmi a po ich nawiązaniu odczuwają z nich dużą satysfakcję. Ich wymagania oraz wysoka poprzeczka stawiana sobie i innym wyraża się w bardziej stonowanej formie. Typowa dla Jedynki szorstkość i skłonność do surowego osądzania innych zostaje złagodzona poprzez bycie troskliwym i branie pod uwagę potrzeb innych ludzi. Takie Jedynki potrafią być miłe, wesołe i altruistyczne. Często czując w sobie idealistyczny obowiązek i chęć zmiany na lepsze innych ludzi, odnajdują się w nauczaniu, szkoleniach, służbie wojskowej bądź leczeniu chorych.
Wpływ „Dwójki" powoduje, że Jedynka może wykazywać także silniejszą chęć kontrolowania innych niż Jedynka ze skrzydłem „9". Często wręcz trudno jest się uwolnić spod jej wpływu. Może mieć tendencję do przesadnego zadowolenia z własnej osoby lub zajmowanej zawodowej czy społecznej pozycji. Częściej wyrażają swoje niezadowolenie z innych ludzi w postaci gniewu czy jawnego sprzeciwu, gdyż właśnie na ludziach skupiają swoją uwagę (w przeciwieństwie do typów 1w9, które skupiają się na abstraktach). Może to przybierać formę hipokryzji, nietolerancji lub manipulowania innymi tak, aby wywołać w nich wyrzuty sumienia za swoje niewłaściwe zachowanie.
ROZWÓJ POTENCJAŁU JEDYNKI
Jedynki mogą w pełni rozwinąć swój potencjał jeśli zrozumieją, iż aby być kochanym nie trzeba być osobą doskonałą w każdym calu lub udawać kogoś, kim się do końca nie jest. Jedynka, aby być w pełni szczęśliwa zarówno sama z sobą, jak i z innymi, powinna przede wszystkim zrozumieć, że niedoskonałość jest naturalną częścią rzeczywistości, w której żyjemy i każdy ma do niej prawo. Powinna dostrzec, iż wewnętrzny przymus dążenia do własnej i cudzej perfekcji oraz narzucanie sobie zbyt wielu obowiązków uniemożliwia jej osobisty rozwój i uwstecznia. Stosowanie „polityki spalonej ziemi" czyli burzenie wszystkiego, co do tej pory Jedynka stworzyła i budowa projektu od nowa - to brak tolerancji dla najmniejszego błędu. Na miłość nie da się „zasłużyć" będąc idealnym, bez najmniejszej skazy, to tak nie działa. Kocha się przede wszystkim osoby, które są autentyczne, nie ważne czy szczupłe czy okrągłe, czy introwertyczne czy ekstrawertyczne, czy są managerami czy sprzątaczkami... W każdym można dostrzec wewnętrzne piękno, które promieniuje na zewnątrz. Nie trzeba być idealnym zawsze i wszędzie, bo czasami z chaosu powstają najbardziej wartościowe rzeczy. Jeśli Jedynka dostrzeże piękno i sens bycia „niedoskonałą" rozpocznie życie nowej jakości - w wartościowym związku, z realizacją nowych idei i kreatywnych pomysłów.
W sytuacjach pełnego poczucia bezpieczeństwa Jedynka powinna pozwolić sobie na większy „luz", dostrzeżenie przyjemnych stron życia, odnalezienie w sobie poczucia humoru oraz potencjału do zabawy i szaleństwa. Po prostu może wtedy poczuć, jak cieszyć się życiem. Przede wszystkim powinna zrzucić z siebie rygor samodyscypliny i doskonałości. Może poczuć się szczęśliwa i spełniona nie będąc doskonałą i nie starając się, by przypadkiem nie stracić nad sobą kontroli. Ograniczenia, które do tej pory sobie narzucała może zastąpić wolnością działania i odkryć, że jej praca staje się bardziej efektywna. I wcale nie musi być przy tym nieodpowiedzialna, niekulturalna czy łamać ogólnoprzyjęte zasady. Zdobywa zdrowy dystans do samej siebie i otoczenia - przyzwala na błędy i życie zgodne z własnym, wewnętrznym kodeksem innym dla każdego człowieka. Jeśli Jedynka pozwoli sobie na prawo do odczuwania emocji, przyznania się i akceptacji własnych słabości - to uwolni swój wewnętrzny gniew i stanie się szczera w relacjach oraz znakomita jako partner osobisty lub zawodowy. Ludzie będą mogli zachowywać się w jej obecności naturalnie i otwarcie, a ona sama otworzy przed sobą wiele zamkniętych dotąd drzwi.
Perfekcjoniści powinni przekonać się, że życie zgodne z sobą i wewnętrznymi potrzebami nie musi być związane z bólem i karami. Życie zgodne z tym, co „powinienem" powoduje obniżenie zdolności twórczych, popadanie w rutynę i męczącą przeciętność. Życie zgodne z tym, czego „pragnę" może być łatwiejsze, przyjemniejsze, a przede wszystkim wolne od jakichkolwiek zależności. Gdy człowiek jest i czuje się wolny, łatwiej mu podejmować decyzje, przejmować prawdziwą odpowiedzialność za swoje życie, nie obawia się opinii i krytyki otoczenia, a przede wszystkim odkrywa świat uczuć, radości, a nawet spychanych głęboko dotychczas talentów czy pokładów artystycznej twórczości. Często pojawiający się gniew i złość na innych, że „im się udało" są niczym innym, jak sygnałem, że Jedynka sama na takie działania ma ochotę, a jednak tego nie robi. Jedynki powinny nauczyć się świadomości własnego ciała - to ono w wielu sytuacjach „mówi" za nie: „robienie dobrej miny do złej gry", wewnętrzna frustracja mimo zewnętrznego milczenia, uprzejmość podszytą krytyką czy uśmiechem przy usztywnieniu całego ciała - to znaki w ciele Jedynki mówiące o tym, że gniewa się na siebie i na cały świat, że bardzo by chciała też się śmiać, być szczęśliwa, wyluzowana, przebojowa... ale sama sobie na to nie pozwala. Nauczenie się mówienia o swoich potrzebach i przyjemnościach, na które ma się ochotę oraz ich realizacja bez wyrzutów sumienia, to podstawowa rzecz na drodze do dojrzałości Perfekcjonistów.
Ważnym dla rozwoju Jedynek jest uświadomienie sobie, iż branie na swoje barki zbyt wielu obowiązków jest substytutem „wypełniania" czasu tak, by nie starczyło go na przyjemności. Jedynki powinny znaleźć chwilę czasu na zastanowienie się, które zadania są obiektywnie najważniejsze z punktu widzenia całości sprawy, dla której pracują, gdyż mają tendencje do koncentracji na jednej sprawie i bagatelizowania innych. Powinny starać się unikać zobowiązań „na styk", nie pozostawiających czasu na myślenie o sprawach priorytetowych oraz czasu na odpoczynek i zrobienie czegoś tylko dla siebie.
Kolejna rzecz to świadomość, że dobro absolutne wspólne dla wszystkich ludzie - nie istnieje. Dobro jest względne i każdy człowiek stara się żyć w zgodzie ze swoim własnym aspektem sytuacji. W ten sposób Jedynki mogą pozbyć się skłonności do oceniania ludzi, stać się bardziej kompromisowe i dostrzec wiele punktów widzenia tej samej rzeczy. Sprawi to, że w rodzinie i grupie będzie wsparciem, pomocą i inspiracją dla innych.
Jedynki mają problemy z podejmowaniem decyzji, a jeśli nauczą się odczytywać swoje nadmierne komplikowanie spraw jako chęci odroczenia decyzji, której nie jest się w 100% pewnym, będzie łatwiej im się żyło z sobą samym. Jedynki powinny priorytetowo nauczyć się prosić o pomoc innych ludzi, by przekonać się jak bardzo potrafią być pomocni i ułatwiają dojście do optymalnego wyboru pomiędzy dostępnymi opcjami.
Jedynki powinny unikać także kreowania nieistniejącej rzeczywistości bądź tego, co inni ludzie o nich myślą. Sprawdzenie faktów, szczera rozmowa, zadanie konkretnego pytania - mogą rozwiać wszelkie niepotrzebne insynuacje, lęki czy obawy z głowy Jedynki.
Dojrzałe Jedynki, czyli te które przeszły etap rozwoju emocjonalnego i uświadomiły sobie, że są tylko ludźmi, którym zdarza się popełniać błędy pozwalają sobie na słabości i dłuższe chwile przyjemności. Potrafią również pozwolić sobie na szczerość w relacjach i uwolnienie pokładów tłumionych emocji. Takie Jedynki są wspaniałymi partnerami w relacjach rodzinnych czy społecznych - są kreatywne, twórcze, inspirujące. Wsparcie niesione innych daje im ogromnie dużo satysfakcji.
SŁAWNE JEDYNKI
Jedynki ze skrzydłem „9": Al Gore, Thomas Jefferson, Harisson Ford, Gorge Bernard Shaw, Katherine Hepburn, Judie Foster, George Harrison, Immanual Kant, Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert, Beata Tyszkiewicz
Jedynki ze skrzydłem „2": Jan Paweł II, Hilary Clinton, Gregory Peck, Margaret Thatcher, Jane Fonda, Hillary Clinton, Sidney Poitier, John Bradshaw, Jerry Brown, Nelson Mandela, Martin Luther, Joanna d'Arc, Wisława Szymborska